Home / Pomysł na biznes w domu / Redaktor — praca w domu
Redaktor — praca w domu

Redaktor — praca w domu

Praca redaktora to temat rzeka, któremu można by poświęcić osobne studium — zwłaszcza jeśli ma się w tym już jakieś doświadczenie. Istnieje wiele form redaktorskiej (i redakcyjnej) współpracy z instytucjami zlecającymi — może być to nadzór na pracami zespołu, opracowanie koncepcji projektu, dbanie o spójność merytoryczną oraz językowo-stylistyczną, korekta na różnych poziomach etc. Początkujący redaktorzy powinni pamiętać przede wszystkim o kilku bardzo ważnych kwestiach.

Współpraca redaktora z zespołem i zleceniodawcą

„Najważniejsze jest to — stwierdza znajomy wykładowca akademicki i freelancer współpracujący od trzech lat, jako redaktor, z dwiema dużymi instytucjami kulturalnymi — aby dobrze ułożyć sobie relacje ze zleceniodawcą. Pamiętajmy, że jako »wolni strzelcy« jesteśmy ludźmi »z zewnątrz«, przez co wielokrotnie zdarza się nam pracować z niektórymi osobami po raz pierwszy. Wiadomo, ile głów, tyle myśli (jak mawiali starożytni Rzymianie), dlatego przygotujmy się, że nasze relacje ze współpracownikami nie zawsze będą układały się tak, jak tego byśmy sobie życzyli”.

Podział kompetencji

Prawdziwym wyzwaniem redaktora jest narzucenie dyscypliny pozostałym współpracownikom (jeśli takowej w zespole brak). „Najłatwiej jest — dodaje znajomy redaktor — gdy sami dysponujemy pozyskanymi środkami na realizację projektu, sami budujemy jego koncepcję i rozdzielamy obowiązki na poszczególnych wykonawców; krótko mówiąc: kiedy to my trzymamy w ręku batutę. Trudności mogą pojawić się wówczas, gdy to zewnętrzne instytucje zlecają nam konkretne zadania. Uważam, że zasadę brzytwy Ockhama z powodzeniem można by przenieść na interesujące nas zagadnienie. Nie ma nic bardziej irytującego niż zbędne mnożenie funkcji i rozdzielanie obowiązków na zbyt dużą liczbę osób. Wiadomo, każdy chciałby odnaleźć się na »liście płac«, jednak z pewnością nie ułatwia to życia redaktorowi”.
Autorytet i charyzma — to zatem dwie ważne cechy, którymi powinien charakteryzować się redaktor pracujący przy dużym projekcie. Wcale nierzadko zdarza się bowiem, że „na własnym podwórku” panuje zupełna samowolka, począwszy od pomysłodawców i koordynatorów, przez autorów, tłumaczy, redaktora językowo-stylistycznego, korektora, aż do grafików… Opanować ten chaos i uderzyć pięścią w stół wtedy, gdy zależy od tego powodzenie inicjatywy — to szczególne wyzwanie dla redaktora, który np. z różnych powodów włącza się w realizację projektu na stosunkowo późnym etapie.

Wytyczne a rzeczywistość

Wydawnictwa dysponują własnymi zasadami opracowania i publikowania materiałów, dlatego koniecznym warunkiem jest ich poznanie oraz krytyczny przegląd. Nie zawsze bowiem wytyczne odpowiadają normom ogólnopolskim (czy szerzej: europejskim lub nawet ogólnoświatowym), na przykład w zakresie spisów pomocniczych, zasad tranliteracji i transkrypcji czy współpracy z recenzentami. Ponadto w każdym projekcie pojawiają się kwestie trudne do jednoznacznego rozstrzygnięcia. Nawet jeśli są to elementy pozornie błahe, „kosmetyczne”, to jednak stają się widoczne już na pierwszy rzut oka dla kogoś, kto ma doświadczenie jako redaktor. Krótko mówiąc: jeśli coś stwarza uzasadnioną wątpliwość, należy to jasno przedstawić i starać się przekonać zleceniodawcę do własnego stanowiska — zwłaszcza że za ewentualne błędy i niekonsekwencje odpowiedzialność ponosi na pierwszym miejscu właśnie redaktor.

Terminowość

Bardzo często wyzwaniem jest czas. Nawet jeśli na realizację projektu przeznacza się kilka miesięcy, rok lub nawet kilka lat i opracuje się szczegółowy harmonogram zadań wraz z wytycznymi, można być niemal pewnym, że w którymś miejscu coś się „wysypie” oraz całkowicie pewnym, że część wykonawców przekaże efekty swoich prac w ostatniej chwili bądź po upływie wyznaczonego terminu. Ważne jest, aby redaktor przewidział takie sytuacje i umiał sobie z nimi poradzić, kiedy rzeczywiście nastąpią. Największe ryzyko ich pojawienia ma miejsce na finalnym etapie realizacji projektu, gdy należy skoordynować pracę całego zespołu w taki sposób, aby nanieść niezbędne poprawki i zdążyć na czas.

Sprawy finansowe

Do niewątpliwych zalet pracy redaktora należą zarobki. Nie ma tu oczywiście odgórnie narzuconych stawek wynagrodzenia. Wszystko jest sprawą zakresu zleconych obowiązków, szczegółowości projektu, jego przeznaczenia, czasu realizacji oraz wielu pomniejszych czynników. Istnieją za to „zwyczajowe” stawki za wykonanie poszczególnych usług, mieszczące się w konkretnym przedziale (np. „proofreading” jednej strony przeliczeniowej to zarobek rzędu 10 do nawet 30 zł). Choć na rynku istnieje olbrzymia konkurencja i początkującym redaktorom trudno znaleźć własne miejsce, to jednak pocieszeniem jest, że rzetelność i terminowość są w cenie, podczas gdy brak kompetencji bardzo szybko wychodzi na jaw — rozumieją to zarówno osoby zawodowo zajmujące się redakcją, jak i instytucje, dla których osoby te pracują. Zleceniodawca zadowolony z usług „wolnego strzelca” niemal na pewno zwróci się do niego w przyszłości i być może poleci je innym.
Trzeba jednak pamiętać, że praca redaktora wymaga niekiedy posiadania specjalistycznego oprogramowania — zwłaszcza jeśli łączy się z obowiązkami grafika. Licencje są drogie, dlatego jeśli freelancer nie pozyska zewnętrznych środków na ich zakup, np. przy zakładaniu działalności gospodarczej, może to być niemała trudność. Najczęściej jednak można korzystać z darmowych programów, co zarazem sprawia, że problem drogich licencji znika.

Niniejszy tekst jest jedynie ogólną, wybiórczą charakterystyką pracy redaktora w domu. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej — napiszcie o tym w komentarzach. W naszym zespole pracują osoby specjalizujące się w różnych dziedzinach, którzy z pewnością chętnie odpowiedzą na Wasze prośby i pytania.

10.00 avg. rating (87% score) - 1 vote

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane miejsca zaznaczone są gwiazdką *

*

Scroll To Top